Prolog. :
"Nie wydaje się to dziwne, że zawsze, kiedy moje samopoczucie sięga zeru, to pada deszcz? Za każdym razem tak jest. Śmierć siostry - deszcz. Śmierć brata - deszcz. Śmierć rodziców - deszcz. Deszcz, wszędzie deszcz. I teraz, kiedy wyrzucili mnie z hotelu - znowu, deszcz. (...)"
Rozdział I: Fairy Tail, nadchodzę! :
"Nie wydaje się to dziwne, że zawsze, kiedy moje samopoczucie sięga zeru, to pada deszcz? Za każdym razem tak jest. Śmierć siostry - deszcz. Śmierć brata - deszcz. Śmierć rodziców - deszcz. Deszcz, wszędzie deszcz. I teraz, kiedy wyrzucili mnie z hotelu - znowu, deszcz. (...)"
Rozdział I: Fairy Tail, nadchodzę! :
"Przetarłam
rękawem płaszcza czoło i opadłam na oparcie kanapy. Jestem taka
zmęczona, a oczy same mi się zamykają. Nie wiem, czy dłużej wytrzymam
ten cały zgiełk i wrzaski ze strony Natsu. (...)"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz